Znamy już króla i królową tegorocznych rozgrywek w holenderskim 's-Hertogenbosch. W finale pań zwyciężyła kwalifikantka Coco Vandeweghe, dla której ten tytuł był pierwszym w jej karierze. W turnieju Panów triumfował Roberto Bautista, który również po raz pierwszy mógł cieszyć się ze zwycięstwa w finale.
Dzisiejszym rywalem Hiszpana Bautisty był Niemiec Benjamin Becker, który aktualnie plasuje się na 83. miejscu w rankingu ATP. Panowie nie mieli jeszcze okazji zagrać przeciwko sobie.
Faworyt dzisiejszego meczu miał jednak kłopoty z dobrym wejściem w mecz. Przegrał bowiem pierwszego seta 6:2 i był już o krok od pożegnania się z holenderskim trofeum. Do gry powrócił jednak w drugiej odsłonie batalii, grając gem za gem. W tie-breaku Bautista zdobył jednak trzy mini-breaki, co pozwoliło mu na wyrównanie ogólnego rezultatu. W decydującej partii to Becker został przełamany po raz pierwszy w tym meczu. Nie zdołał niestety dogonić rywala i zdobyć rebreaka, przez co musiał pogratulować zwycięstwa swojemu rywalowi po dwóch godzinach gry.
Roberto Bautista – Benjamin Becker 2:6, 7:6(2), 6:3