To był po prostu pogrom! Najlepsza polska tenisistka położyła na łopatki swoją dzisiejszą przeciwniczkę – Robertę Vinci. Włoszka w całym czwartkowym spotkaniu III rundy Mutua Madrid Open ugrała jedynie 2 gemy.
Po wczorajszym, wyśmienitym meczu z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową, 3. rakieta świata musiała stawić czoła starszej, ale niżej plasującej się w rankingu WTA Włoszce. Polka podczas swojej profesjonalnej kariery mierzyła się z Vinci, przed czwartkowym spotkaniem jeszcze 8 razy. Na szczęście bilans rozegranych pojedynków w znaczącym stopniu prezentuje się na korzyść Isi. Ostatni raz tenisistki stanęły po obu stronach sitaki w tegorocznym turnieju w Stuttgarcie, a triumfatorką po raz kolejny okazała nasza rodaczka.
Dzisiejszy spacerek, bo tak można nazwać jeden z czwartkowych meczów III rundy turnieju w Madrycie, to całkowita dominacja Polki. W przeciągu niespełna godziny, 31-letnia zawodniczka z Taranto straciła szansę na awans do ćwierćfinału. Kiedy rozczarowana swoją grą Włoszka musiała pogratulować zwycięstwa Radwańskiej, na tablicy wyników widniał fantastyczny rezultat 6:1, 6:1 dla Polki.
25-letnia krakowianka w obydwu odsłonach spotkania udowodniła, iż w tym turnieju ma wiele do powiedzenia. W partii otwarcia już w drugim secie przełamała swoją rywalkę. Stopniowo zaczęła powiększać swoją przewagę i po 27 minutach mogła cieszyć się z triumfu w inauguracyjnej odsłonie. Kolejny set trwał o 5 minut dłużej, zaś jego przebieg był podobny i zakończył się takim samym wynikiem jak poprzedni.
Agnieszka Radwańska w ćwierćfinale turnieju rozgrywanego w hiszpańskiej stolicy będzie musiała stawić czoła Francuzce Caroline Garcii, która pokonała w trzech setach Sarę Errani.