Michael Chang: „Dlaczego piszesz książkę o Marcelo Riosie?”
Marat Safin: „Miał talent i mógł zdobyć dziesięć tytułów wielkoszlemowych.”
Roger Federer: „Podziwiałem Marcelo i byłem jego wielkim fanem.”
Thomas Johansson: „Gra Riosa sprawiała, że czułeś się jakbyś pierwszy raz stał na korcie.”
Mats Wilander: „Myślałem, że Rios to chłopiec do podawania piłek.”
David Marcer: „Sądzę, że on nie szanuje wielu ludzi mediów. Sądzę, że traktuje nas jak pasożyty, które żyją z jego talentu.”
Nick Bollettieri: „Tacy się rodzą jeden na milion. Nie można nauczyć tego, co on posiadał”
Mike Agassi: „W pewien sposób był lepszy od Andre Agassiego, gdyż nie można było odczytać uderzeń Riosa.”
Michael Joyce: „Serwował przy stanie 0:40. Trzy mecz pointy dla przeciwnika. Pierwszy serwis autowy. Drugi serwis uderza najmocniej jak potrafi i trafia asa serwisowego. Wracam do linii serwisowej a on mówi: „Teraz wygrywamy”. Przysięgam, że od tego momentu każdą piłkę uderzał jakby była wygrywająca od samego początku”
Mika Nakajima: „Marcelo załatwił go. Wchodzimy do łazienki i gość jest sztywny.”
Peter Lundgren: „Marcelo powiedział mi: „przykro mi, że tak się zachowałem. Uważałem Cię za świetnego trenera.”
?Jeśli chodzi o Riosa, to widziałem go przynajmniej 20 razy jak grał. Zarządzałem obsługą kortów w Indian Wells od 15 lat i ponieważ stadion należał do mnie to miałem okazję widzieć największych tenisistów w akcji, ale Rios był zawsze faworytem. Jak on potrafił grać! Potrafił pstryknąć paluszkami i odmienić spotkanie jak nikt inny. Mógłbym Wam też opowiedzieć kilka szalonych historii, które odbyły się poza kortem. Oglądałem kiedyś walkę Mike?a Tysona w muzeum ?Hall of Champions? w kurorcie ?Old Hyatt? podczas turnieju Indian Wells, kiedy Rios wszedł z pięcioma prostytutkami w miniówkach i szpilkach. Widok był niesamowity. Przerażeni wolontariusze pracujący przy turnieju momentalnie wyszli z pomieszczenia. Pozostali patrzyli z niedowierzaniem. Nie jestem pewien, czy Rios widział chociaż sekundę walki? był tam po prostu ze swoimi dziewczynami. Innym razem został wyrzucony z turnieju UCLA za ubliżanie sędziemu, do którego mówił ?Pierdol się?. Kilku z nas z Obsługi Imprezy miało to ?szczęście? eskortować go do samochodu. Gdy tylko dotarliśmy na miejsce, Rios podszedł prosto do bagażnika i wyciągnął olbrzymią strzelbę, którą zaczął machać dookoła, kierując ją na znaki, samochody czy cokolwiek innego w pobliżu. Jego prawnik, który najwyraźniej towarzyszył mu w podróżach z powodu problemów, natychmiast wyrwał mu strzelbę z ręki i schował z powrotem do bagażnika. Rozmawiali o kłopotach z celnikami, po czym odjechali.?
?Jechałem razem z Marcelo samochodem z hotelu na korty trzy kolejne poranki. Na pierwszych dwóch próbowałem grzecznie nawiązać z nim rozmowę, ale jego reakcje ograniczały się do paru burknięć. Trzeciego poranka odpuściłem sobie. Podziwiałem go jako tenisistę, nie jako człowieka.?